Skarpetki
Komentarze: 0
Po pierwsze pranie skarpetek...
W ramach specjalnego programu edukacyjnego uczniowie jednej z singapurskich szkół podstawowych uczą się najprostszych prac domowych - prania bielizny i mycia podłóg - żeby uniezależnić się od opiekunek.
Akcja pt. "Mały gospodarz" wprowadzona w szkole Teck Ghee ma na celu zerwanie z tradycyjnym singapurskim modelem rozpieszczonych dzieci. Podczas gdy rodzice pracują, opiekę nad pociechami sprawują niańki, które wyręczają je w najprostszych nawet czynnościach życia codziennego.
Na zajęciach dzieci kształcą się więc w sztuce ścielenia łóżka i robienia grzanek. Dla starszych zorganizowano zajęcia z czyszczenia butów, przygotowywania kanapek, gotowania makaronu, a nawet przyszywania guzików i prasowania.
Szkoła zastosowała taki program nauczania, gdy wyszło na jaw, że uczniowie po powrocie do domu nie kiwają nawet palcem w bucie. Według przeprowadzonego w tym roku sondażu, większość nastolatków nie ma pojęcia jak wykonać podstawowe prace domowe, a 40% ankietowanych dzieci nie dałaby sobie rady bez opiekunki. "Jeżeli nie miałbym niańki, zginąłbym. To za ciężkie dla mnie", twierdzi 18-letni Lim Zijie, który do tej pory nigdy nie miał jeszcze w ręku żelazka.
Akcja chyba odpowiada na zapotrzebowanie. 9-letni Nixon Lum czuje się bardziej dorosły odkąd nauczył się prać skarpetki i przecierać podłogę mokrą szmatą.
W Singapurze znajduje zatrudnienie 140.000 opiekunek do dzieci, głównie z Filipin, Indonezji i Sri Lanki.
A może by tak własnych mężów.........
Dodaj komentarz